W Borach Tucholskich miałam przyjemność prowadzić zajęcia z plecenia bransoletek ściegiem peyote. Wybrana została trudniejsza wersja peyote odd count czyli nieparzysty. Powstało kilka pierścieni, bransoletek z rantem metalowym lub też bez niego:) Sama uszyłam dwie bransoletki które trafiły na nadgarstki utalentowanych Artystek:) A, że archiwizacja prac musi być - otrzymałam zdjęcia bransoletek.
Chronologicznie pierwsza powstała ta, która wpadła w oko Gosi - Pillow Design.
Wykonana z MD matte jet ab oraz TT nickel.
Fot. Małgorzata Sowa
Druga trafiła do Agnieszki - Ekologika. Delikatna kolorystyka to koraliki TT bronze, lustered opaque navaho white i MD opaque cool mint.
Fot. Agnieszka Sadowska - Konczal
Peyotem uszyłam też ubranko na pomadkę, prezent dla wyjątkowej Kasi - Skarby Natury.
Zastosowane koraliki to TT opaque white, silverlined lt sapphire, silverlined sapphire oraz MD duracoat galvanized gold. Wzór o TU.
Chronologicznie pierwsza powstała ta, która wpadła w oko Gosi - Pillow Design.
Wykonana z MD matte jet ab oraz TT nickel.
Fot. Małgorzata Sowa
Druga trafiła do Agnieszki - Ekologika. Delikatna kolorystyka to koraliki TT bronze, lustered opaque navaho white i MD opaque cool mint.
Fot. Agnieszka Sadowska - Konczal
Peyotem uszyłam też ubranko na pomadkę, prezent dla wyjątkowej Kasi - Skarby Natury.
Zastosowane koraliki to TT opaque white, silverlined lt sapphire, silverlined sapphire oraz MD duracoat galvanized gold. Wzór o TU.