Tak jak wspominałam przez podróżą na Woodstock, podjęłam onyksowe wyzwanie od Royal-Stone. Otrzymałam czarne fasetowane trójkąty oraz wymarzone dodatki - kropelki i bigle ze stali. Efektem wyzwania jest para kolczyków:
Ale to nie wszystko. Specjalnie dla was i dla Royal Stone wykonałam graficzny kurs, jak takich kolczyków dokonać:
Kolczyki wykonane są z koralików w kolorze nickel (11/0, 15/0, 12/0) które oplatają plastykę onyksu i tworzą element dekoracyjny. Dodatkowo kolczyki wieńczy kropla onyksu w towarzystwie przekładek i kryształka FP 3mm.
Na co zwróciła mi uwagę Danka (Biżuteria ze Szczyptą Magii) to fakt, że projekt może być równie śliczny do góry"nogami". Oceńcie sami:
Onychinus - skąd ta nazwa? To onyks po łacinie. Ten kamień był ceniony już w starożytności za swój tajemniczy blask.
Ale to nie wszystko. Specjalnie dla was i dla Royal Stone wykonałam graficzny kurs, jak takich kolczyków dokonać:
Kolczyki wykonane są z koralików w kolorze nickel (11/0, 15/0, 12/0) które oplatają plastykę onyksu i tworzą element dekoracyjny. Dodatkowo kolczyki wieńczy kropla onyksu w towarzystwie przekładek i kryształka FP 3mm.
Na co zwróciła mi uwagę Danka (Biżuteria ze Szczyptą Magii) to fakt, że projekt może być równie śliczny do góry"nogami". Oceńcie sami:
Onychinus - skąd ta nazwa? To onyks po łacinie. Ten kamień był ceniony już w starożytności za swój tajemniczy blask.