Roziskrzone srebrzyste skarby, w sam raz do wieczorowej kreacji, mnie towarzyszą na co dzień:)
Rozpocznę od własnoręcznie wykonanej bransoletki, której tworzenie umilało mi podróż do Słupska. Powstała z 2mm FP silver, z ok. 4,5 opakowania. Szydełkowana na 4 w rzędzie, podwójnie zawija się na nadgarstku. Zapięcie magnetyczne ozdobione cyrkoniami.
Rozpocznę od własnoręcznie wykonanej bransoletki, której tworzenie umilało mi podróż do Słupska. Powstała z 2mm FP silver, z ok. 4,5 opakowania. Szydełkowana na 4 w rzędzie, podwójnie zawija się na nadgarstku. Zapięcie magnetyczne ozdobione cyrkoniami.
Jedyne w moim posiadaniu kolczyki sutaszowe pochodzą z pracowni Małgorzaty Sowy, PiLLow Design. Fason "Frosty" jest urzekająco... lekki, a przy tym nie można obok nich przejść obojętnie (przekonali się o tym uczestnicy Festiwalu Twórczo Zakręconych w Krasnymstawie).
Od kilku dni na moim nadgarstku błyszczy również delikatna bransoletka od Ewy Tkocz-Frydrych, Trinket Studio. Niemal efemeryczna forma podbiła moje serce!